Burmistrz Kęt do wicemarszałka sejmu: Nie pan mi odbierze stanowisko

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   31 marca 2020 14:20
Udostępnij

Wicemarszałek sejmu grozi samorządowcom, którzy nie chcą zorganizować wyborów, że stracą posadę. „Nie pan mi odbierze stanowisko” – mówi burmistrz Kęt.

Krzysztof Klęczar, sternik kęckiej gminy, w piątek odmówił podpisania dokumentów wyborczych, a swoje zdanie na temat organizacji wyborów w czasie, gdy życie i zdrowie ludzkie jest zagrożone koronawirusem, skomentował na swoim profilu na Facebooku. Pisaliśmy o tym w sobotę (link poniżej artykułu).

„Od soboty napłynęło do mnie mnóstwo miłych słów oraz deklaracji wsparcia. Dziękuję Wam za nie wszystkie. Są dla mnie bardzo ważne, choć ja nadal uważam, że nie zrobiłem nic nadzwyczajnego. Pojawiły się i słowa krytyki. Śmiać się z samego siebie zawsze lubiłem, do hejtu przywykłem, podobnie jak do straszenia, choć tego drugiego szczerze nie lubię” – napisał w kolejnym poście Krzysztof Klęczar.

W międzyczasie Ryszard Terlecki, wicemarszałek sejmu, postraszył samorządowców z całej Polski, którzy, jak burmistrz Kęt, otwarcie odmówili przeprowadzenia wyborów prezydenckich w swoich miastach i gminach.

„Samorządy są też częścią władzy państwowej. Nie mogą działać poza prawem. Oczywiście są przepisy, które umożliwiają postępowanie wobec takich osób, które chcą się ustawić ponad prawem. Można wyznaczyć komisarzy. Niech ci samorządowcy, którzy teraz buńczucznie zapowiadają, że złamią prawo, liczą się ze stratą stanowisk” – powiedział Ryszard Terlecki w Radio Kraków.

Jestem uczciwy

Krzysztof Klęczar odniósł się do tych słów wicemarszałka sejmu zaznaczając, że to nie on wybrał burmistrza, i nie on będzie go odwoływał.

„Szanowny Panie, może Pan tego nie rozumie, ale są w życiu sprawy ważniejsze niż „stanowiska”. Burmistrzem się bywa, człowiekiem się jest. Nie Pan dał mi „stanowisko” i nie Pan mi je odbierze. W ostatnich wyborach zaufało mi ponad 78 procent głosujących Mieszkańców Gminy Kęty, to Im ślubowałem służyć, nie „stanowisku” czy Panu Marszałkowi. Mam mnóstwo wad, ale jestem uczciwy. Nie narażę zdrowia i życia moich Pracowników i Mieszkańców. Ludziom, którzy mnie wybrali pozostanę wierny” – stwierdził Krzysztof Klęczar.

Burmistrz gminy Kęty zacytował w swoim wpisie słowa, które, jak podkreślił, od lat są dla niego drogowskazem: „Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie można pokonać”. Dodał, że urzędnik może wstawić komisarza, ale burmistrza wybrać i odwołać mogą tylko obywatele.

„Dodam też, że nie martwię się o siebie. Poza magisterką i doktoratem mam jeszcze trzy hektary ziemi i dwie silne ręce. Nie boję się pracy, Dziadek i Ojciec mnie jej nauczyli. Na chleb dla rodziny zarobię. Stając w obronie zdrowia Obywateli nie łamię prawa. Do takiej postawy obliguje mnie nie tylko elementarna ludzka przyzwoitość, ale też kluczowe zapisy Konstytucji RP” – czytamy we wpisie burmistrza Klęczara.

Potem wybierzmy sobie prezydenta

Włodarz zaapelował, by stanowiska braci samorządowej nie rozpatrywać w kontekście politycznym.

„To fundamentalny błąd. Samorząd nie ma politycznych barw. Od lat organizowaliśmy wybory, zorganizujemy i te. Ale wtedy, gdy będzie to możliwe bez narażania zdrowia i życia Polek i Polaków. Obecnie wszyscy skupiamy się na walce z wirusem. Dobrze i posłusznie w tym zakresie współpracujemy z Rządem i samorządami wszystkich szczebli.

Apeluję z tego miejsca, nie pozwólcie grupce osób wyraźnie oderwanych od rzeczywistych problemów społeczeństwa zniweczyć tytanicznej pracy tysięcy pracowników służby zdrowia, na czele z Ministrem Łukaszem Szumowskim. Nie idźmy drogą Włoch czy Francji. Uporajmy się z koronawirusem, a potem wybierzmy sobie Prezydenta” – ocenił burmistrz Krzysztof Klęczar.

Zobacz również:

Burmistrz Kęt odmówił podpisania zarządzenia wyborczego

Ważne

Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19.

Choroba objawia się najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Jeżeli masz te objawy i mogłeś / mogłaś mieć styczność z osobami zarażonymi nie idź do lekarza lub SOR – pozostań w domu i zadzwoń do sanepidu lub innych jednostek specjalnie powołanych na czas pandemii:

– 800 190 590 – numer infolinii Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczącej postępowania w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem,
– 604 197 624 lub 33 843 09 28 – telefony całodobowe do Powiatowej Państwowej Inspekcji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oświęcimiu,
– 33 844 89 80 – telefon całodobowy do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Oświęcimiu.

 

Więcej informacji na temat koronawirusa można uzyskać pod hashtagiem:

#koronawirus

 

Komentarze
  • 31 marca 2020 20:17

    jaki

    popieram pana burmistrza. trzeba tym pisuarom mówić prawdę w oczy inie dać się zastraszyć. prą do wyborów po trupach, nieważne ilu ludzi przez nich umrze byle tylko utrzymać stołki. a pan D… to już przegiął całkiem- do sklepu to i idź na wybory. jemu żarcie i zakupy robią inni narażając się a ten wyskakuje z takim tekstem. jakby to ujął imć pan Zagłoba /cham chamem ,amen/.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.