Bił, groził, znieważał. Już nie mieszka z rodziną

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   4 lutego 2022 06:00
Udostępnij

Kolejnym przemocowcem zajęła się policja i prokuratura. 58-latek z Oświęcimia dostał nakaz wyprowadzenia się z mieszkania.

Policjanci z oświęcimskiej komendy policji odebrali zgłoszenie o awanturze w mieszkaniu na osiedlu Chemików. Pijany mężczyzna miał uderzyć żonę.

Mundurowi pojechali na miejsce. Na klatce schodowej bloku zastali 60-letnią kobietę i jej 32-letniego syna. Usłyszeli, że 58-letni agresor stosuje wobec nich przemoc fizyczną i psychiczną oraz groźby karalne.

Przemocowiec w kajdankach trafił do komendy. badanie alkomatem wykazało ponad dwa promile alkoholu w wydychanym przez podejrzanego powietrzu.

„W ciągu kilkunastu godzin dochodzeniowcy zebrali dowody świadczące, o tym że 58-latek od półtora roku znęcał się fizycznie i psychicznie rodziną, najczęściej będąc pod wpływem alkoholu. Na tej podstawie postawili mu zarzuty znęcania. Ponadto, mając na względzie przerwanie przemocy domowej policjanci wystąpili do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec sprawcy środków zapobiegawczych” – informuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Na drugi dzień podejrzany trafi przed oblicze prokuratora. Ten zastosował wobec oświęcimianina dozór policyjny, natychmiastowy nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania, zakaz zbliżania się i kontaktowania z rodziną.

Po wyjściu z Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu mężczyzna w asyście policjantów pojechał do mieszkania po rzeczy osobiste. Usłyszał, gdzie może znaleźć schronienie. Mundurowi poinstruowali go też, że złamanie prokuratorskich nakazów może się zakończyć osadzeniem w areszcie śledczym.

Za znęcanie w rodzinie grozi kara więzienia do pięciu lat.