polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Jadwiga Karolina Żak z Oświęcimia, czyli błogosławiona siostra Imelda.
Rodzicami małej Jadzi byli Karolina i Józef Żakowie. Kilka dni po narodzinach córki ochrzcili ją w oświęcimskim kościele parafialnym Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, nieopodal którego mieszkali.
Jadwinia ukończyła Szkołę Ludową w Kętach. Będąc 19-latką wstąpiła do zgromadzenia sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu w Krakowie. Po dwóch latach nowicjatu złożyła we Włoszech śluby zakonne i przyjęła imiona Maria Imelda.
Przez kilka lat uczyła w szkole zgromadzenia nazaretanek we Lwowie. W roli nauczycielki i wychowawczyni pracowała także w Stryju, Grodnie, Łukowie i Warszawie.
Od września 1936 roku przebywała w klasztorze nazaretanek w Nowogródku. Po Trzy lata później Sowieci zagarnęli wschodnie kresy II Rzeczpospolitej, w tym Nowogródek. Z kolei latem 1941 roku miasto przeszło w ręce kolejnego okupanta, tym razem niemieckiego.
„19 czerwca 1943 roku partyzanci z oddziału Armii Krajowej w Stołpcach przeprowadzili akcję bojową w Iwieńcu. Przeszła do historii jako powstanie iwienieckie. Zabili wówczas od 40 do nawet 150 Niemców. Uwolnili też z aresztu wiele osób i zdobyli dużą ilość broni. W odwecie Niemcy zamordowali około 150 mieszkańców tej miejscowości. Rozpoczęli też masowe aresztowania i egzekucje oraz przeprowadzili skierowaną przeciwko polskim partyzantom akcję o nazwie Hermann” – informuje Piotr Tarczyński z Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej.
W lipcu gestapowcy zatrzymali w Nowogródku 120 osób, które chcieli zabić. Wówczas siostra Maria Stella, przełożona nazaretanek ofiarowała Niemcom za nich życie swoje i dziesięciu zakonnic. Wśród nich była urodzona w Oświęcimiu siostra Imelda.
Niemcy rozstrzelali siostry 1 sierpnia 1943 roku. Uratowani mężczyźni odzyskali wolność lub tez trafili na przymusowe roboty do Niemiec. Jednak przeżyli wojnę.