Rosną ceny ubezpieczeń komunikacyjnych. O ile więcej zapłacimy za OC?

Materiał sponsorowany  |   Styl życia  |   7 sierpnia 2024 09:26
Udostępnij

Chociaż inflacja nieco wyhamowała, to ceny wielu dóbr nadal rosną. Ubezpieczenia komunikacyjne nie są tu wyjątkiem. W porównaniu z poprzednimi latami, kierowcy płacą więcej m.in. za polisy OC. O jakich różnicach mowa?

Ceny OC wzrosły. Ile kierowcy płacą za ubezpieczenie?

Ostatnie miesiące to czas znaczącego wzrostu cen ubezpieczeń OC dla polskich kierowców. Na początku 2024 roku średnia wysokość składki OC wyniosła 563 złotych, co w porównaniu do analogicznego okresu 2023 oznacza wzrost o prawie 13 proc. Tendencja wzrostowa utrzymała się również w pierwszym kwartale 2024 roku, kiedy przeciętna składka wzrosła do 575 złotych – aż o 85 złotych więcej niż wiosną poprzedniego roku. Wzrosty cen OC rozpoczęły się już w II kwartale 2023. Od tego czasu systematycznie rosną, co w dużej mierze jest dążenia firm ubezpieczeniowych do przywrócenia rentowności tej linii biznesowej po spadkach odnotowywanych we wcześniejszych latach.

Ceny OC w różnych regionach. Od czego zależy wysokość składki?

Bardzo wyraźne są różnice w cenach obowiązkowego ubezpieczenia OC w w zależności od miejsca rejestracji auta. W I kwartale 2024 najwyższe składki OC płacili kierowcy z województwa pomorskiego (680 złotych), mazowieckiego (637 złotych) oraz dolnośląskiego (632 złote). Najmniejsze koszty ponosili zaś mieszkańcy województw podkarpackiego (484 złotych), opolskiego (493 złote) i świętokrzyskiego (491 złotych). Zróżnicowanie cen wynika z oczywistych czynników – przede wszystkim gęstości zaludnienia, liczby wypadków drogowych i przeciętnej wartości ubezpieczonych pojazdów w poszczególnych regionach. Największe wzrosty cen OC w porównaniu do I kwartału 2023 odnotowano natomiast w województwach warmińsko-mazurskim (19,2 proc.), dolnośląskim (18,4 proc.) i zachodniopomorskim (17,9 proc.)

Sytuacja wygląda podobnie, jeśli porównamy wysokość składek płaconych przez kierowców z różnych miast. Na początku 2024 najdroższe składki płacili mieszkańcy Gdańska (802 złote), Wrocławia (783 złote) oraz Szczecina (722 złote). Najmniej w związku z polisą OC płacono z kolei w Opolu (544 złote), Katowicach (568 złotych), i Rzeszowie (575 złotych). Różnice są powiązane zwłaszcza z takimi czynnikami jak natężenie ruchu, liczba zarejestrowanych pojazdów, oraz częstotliwość występowania kolizji drogowych w danym mieście. Wysokość składek w tym roku najbardziej wzrosła w Olsztynie (27,3 proc.), Szczecinie (23,6 proc.) i we Wrocławiu (22,5 proc.)

Od czego zależy wysokość składki OC?

Wspomniane kwoty to tylko średnie wartości. Ostateczna wysokość składki dla danego kierowcy może znacznie różnić się w zależności od wielu czynników. Najwyższe składki tradycyjnie płacą najmłodsi kierowcy, co wynika z ich mniejszego doświadczenia na drodze i wyższego ryzyka wypadków. W pierwszych miesiącach 2024 19-latkowie płacili średnio 2086 złotych. Spore znaczenie ma też marka auta i pojemność. Na największe opłaty muszą przygotować się właściciele (przeciętnie 693 złote) i silnikami o pojemności powyżej 5 litrów (712 złote).

OC – rosną składki, rosną też kary za brak polisy

Wzrostowi cen OC towarzyszyło podniesienie kar za brak ważnej polisy – jako że są one uzależnione od płacy minimalnej. Kara za brak OC do 3 dni dla samochodów osobowych wynosi 1700 złotych. Przy braku ubezpieczenia przez okres 4 do 14 dni kara wynosi natomiast 4240 złotych. Najwyższe kary nakładane są na właścicieli aut pozostających bez OC dłużej niż 14 – w przypadku aut osobowych to aż 8480 złotych.

Coraz wyższe składki OC to na pewno wystarczający impuls do tego, by przy wykupieniu nowej polisy starannie przeanalizować poszczególne oferty. Najlepiej zrobić to z pomocą niezależnego brokera – np. w placówce Unilink. Kalkulacja składek u poszczególnych ubezpieczycieli da wam pewność, że wybrana oferta jest w waszym przypadku najkorzystniejsza. W Oświęcimiu placówki Unilink znajdziecie na ul. św. Jana Bosko i Dąbrowskiego. Wybór najtańszej polisy to niezawodny sposób na optymalizację domowego budżetu. W kontekście podwyżek cen niemal wszystkich produktów, usług i mediów warto szukać metod na to, by wydać jak najmniej.

Najnowsze realizacje wideo