KGW w Stawach Monowskich ma już 50 lat – FOTO

Marcin Cichowski  |   Styl życia  |   19 lutego 2019 11:02
Udostępnij

Koło Gospodyń Wiejskich w Stawach Monowskich ma już 50 lat. Panie świętowały półwiecze z zespołem „Modraszka” i gwiazdami polskiej estrady.

Inicjatorem założenia koła był mężczyzna – Marian Ludwin

Podczas spotkania panie z Zaborza i Stawów Monowskich opowiedziały i pokazały 50-letnią historię Koła Gospodyń Wiejskich. Krótkie scenki z zagrane kabaretowym zacięciem przypomniały rozliczne kursy: kroju i szycia, czy garmażeryjny zakończony pokazem wyrobów albo kurs haftu maszynowego z wystawą serwetek, kołnierzyków, bluzeczek, poduszeczek i sukieneczek. Nawet w siermiężnych latach 80., gdy sklepowe półki świeciły pustkami – był sznurek, więc ruszył kurs makramy.

„Dziś trudno uwierzyć, że zakup szatkownicy do kapusty był wydarzeniem. Kwestia o zakupie patelni elektrycznej wzbudziła szczery aplauz widowni. Rzewne wspomnienia wzbudziły też elektryczne piece i czajniki oraz gazowa kuchenka. W spektaklu „Modraszki” znakiem czasu stała się hałaśliwa reklama, a symbolem XXI wieku komórka, głosowanie przez internet i filmiki z dożynek oglądane w serwisie youtube” – relacjonuje jubileusz Lech Chodacki z miesięcznika „Oświęcimska Gmina”.

Gwiazdy polskiej sceny na 50-leciu KGW

Twist i rock and roll, „Cała sala śpiewa z nami” i „Jak się masz, kochanie”, wreszcie – gwóźdź programu – gwiazdy wieczoru: Maryla Rodowicz i Andrzej Rosiewicz. Podobno nie byli to sławni artyści we własnych osobach, tylko ich sobowtóry.

„Powiedzmy sobie zatem szczerze: takie niecne plotki może rozsiewać tylko ktoś, kto tego wieczoru w remizie w Stawach Monowskich nie słyszał przebojów „Małgośka” i „Najwięcej witaminy”. W finale widowiska publiczność, z szacownymi gośćmi włącznie, została porwana do tańca w korowodzie, w rytmie melodii z „Greka Zorby” – dodaje Lech Chodacki.

 

Najnowsze realizacje wideo