polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Efektowny wygląd dania, rewelacyjny smak, chrupiące boki tortilli i zapieczony ciągnący się ser. Czegóż chcieć więcej?
Chyba tylko czekać na zachwyt ze strony gości. Danie jest dość pikantne i mocno wyraziste w smaku – takie lubię. Każdy jednak przyprawia pod swój smak.
Co potrzeba?
4 placki tortilli, 1 sztuka fileta z kurczaka (pojedynczego), 1 sztuka niedużej cebuli, 2 sztuki dużych pomidorów lub puszka pomidorów, 2 duże ząbki czosnku, 1 sztuka papryki – żółtej lub białej, ½ szt. papryczki chili, ½ szt. cukinii, 150 gram sera żółtego, sól – do smaku, pieprz – do smaku, 1/3 łyżeczki kurkumy, 1/3 łyżeczki ostrej papryki, 1 łyżeczka sosu chili, 1 łyżeczka ziół prowansalskich, oliwa z oliwek – do smażenia.
Jak przygotować?
Z pomidora ściągamy skórkę (nacinamy go na krzyż z jednej i drugiej strony, na chwilę zalewamy wrzątkiem, a następnie przelewamy zimną wodą – skórka ładnie odejdzie), kroimy w kostkę, przekładamy do garnka, dodajemy trochę oliwy z oliwek i dusimy, mieszając od czasu do czasu. Jak się rozgotuje, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, sos chili, sól do smaku i zioła prowansalskie.
Fileta z kurczaka myjemy i kroimy w drobną kostkę. Cebulę, papryczkę chili, paprykę żółtą lub białą i cukinię (ze skórką) kroimy również w małą kostkę. Fileta z kurczaka podsmażamy na oliwie, doprawiamy go solą, pieprzem, dodajemy kurkumę i ostrą paprykę – przekładamy na talerz. Na oleju, na którym smażyliśmy kurczaka podsmażamy cukinię, cebulę, paprykę i papryczkę chili – doprawiamy solą i pieprzem. Całość mieszamy z kurczakiem i jeszcze chwilę podsmażamy.
Placki tortilli przekrawamy na krzyż – powstaną nam cztery części z jednego placka. Formę do muffinek smarujemy delikatnie oliwą, każdy otwór wykładamy dwoma częściami tortilli. Na spód wykładamy kurczaka z warzywami, posypujemy startym żółtym serem, następnie nalewamy sos pomidorowy i zasypujemy drugą warstwą startego żółtego sera.
Zapiekamy 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wychodzi nam osiem porcji.
Jaka jestem? Energiczna, uśmiechnięta i zadowolona z życia… Agnes. Zaraz po pracy KUCHNIA to drugie miejsce, w którym spędzam najwięcej czasu i oddaję się swojej największej pasji – gotowaniu i pieczeniu. Gotowanie mnie odpręża. Do tego przydaje się moja świetna organizacja pracy, bo im więcej potraw do zrobienia, a mniej czasu – tym większe dla mnie wyzwanie. Mam nadzieję, że moje przepisy będą inspiracją, dla wielu osób, które pokochają gotowanie tak jak ja i za jakiś czas powiedzą – Gotowanie to fajna sprawa! Przepisy pochodzą z różnych źródeł – głównie z rodzinnych zeszytów i od znajomych, są też moje własne inspiracje. Na stronie można znaleźć też przepisy wzorowane na innych - pochodzących z książek czy programów kulinarnych – zawsze są wówczas opatrzone odpowiednią adnotacją. Ich zaletą oprócz tego że są sprawdzone jest prostota wykonania. To co dla mnie liczy się przy gotowaniu i pieczeniu to to, by za długo nie bawić się z jedną potrawą, ale żeby efekt końcowy dał rozkosz naszemu podniebieniu :) Więcej przepisów na stronie www.natalerzuagnes.pl