Strumień zatopił Unię

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   8 sierpnia 2015 17:11
Udostępnij

Strumień wygrał u siebie z Unią Oświęcim i awansował półfinału pucharu Polski na szczeblu podokręgu oświęcimskiego.

W 20. minucie sędzia stwierdził, że faulowany w polu karnym był Nowak. Gola z jedenastki strzelił Bieszczad. W 42. minucie strzelec gola na 1:0 doszedł do piłki zagranej z rzutu wolnego przez Romanka. Stachura obronił strzał, ale Nowak skutecznie dobił to uderzenie kolegi z drużyny i skierował futbolówkę pod poprzeczkę. W 73. minucie Gałgan wyszedł, na sytuacje jeden na jeden z Stachurą. Piłkarz Strumienia minął bramkarza, ale ten go sfaulował. Rzut karny wykorzystał Bieszczad. W 85. minucie lewym skrzydłem zaatakował Gałgan. W końcowej fazie akcji podał on wzdłuż bramki do Kozuba. Zawodnik, który pojawił się na boisku trzy minuty wcześniej strzelił gola na 4:0.

– To był najlepszy mecz Strumienia za mojej kadencji. Zawodnicy konsekwentnie zrealizowali założenia taktyczne. Założyliśmy sobie, że chcemy grać spokojnie z tyłu i czekać na kontry. Mieliśmy zagrywać piłki na szybkiego Nowaka. Ważne też było to, by wytrzymać 90 minut kondycyjnie. Wszystko to nam się udało – powiedział Łukasz Płonka, trener Strumienia Polanka Wielka.

– Część z zawodników, którzy dostali dziś szansę pokazania się, nie wykorzystało jej. Niektórzy podczas meczu myślami byli chyba gdzieś indziej – powiedział Jakub Korba, trener Unii Oświęcim.

Sobota 8 sierpnia Strumień Polanka Wielka – Unia Oświęcim 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Bieszczad rzut karny (20.), 2:0 Nowak (42.), 3:0 Bieszczad rzut karny (73.), 4:0 Kozub (85.)

Składy:
Strumień Polanka Wielka: Kołodziejczyk – Bieszczad, Wójcik, Szafraniec, Nowotarski – Romanek, Barnacki, Tobiasz, Jarosz (85. Jaszczyk) – Gałgan (88. Płonka) – Nowak (82. Kozub). Trener: Łukasz Płonka.

Unia Oświęcim: Stachura, Handzlik (46. Dwornik), J. Kocoń, Kabara, Domżał (46. Wiertel), Wąsik (70. Adamczyk), Całus (80. Krzemień), Jończyk, Kozioł, Nowotarski, Boba. Trener: Jakub Korba.