polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W sobotę w parku rozrywki Rabkoland wyłoniono piętnastego Mistrza i drugą Mistrzynię Polski w dojeniu sztucznej krowy. Nie zabrakło niespodzianek. W Faktach Oświęcim cały czas można wygrać zaproszenia do Rabkolandu – TUTAJ. W kategorii mężczyzn zwyciężył Grzegorz Miernik z Bukowiny Tatrzańskiej, który z wynikiem 3.500 ml zdetronizował dotychczasowych wielokrotnych mistrzów.
Niespodziewanie w zawodach wzięło udział więcej kobiet niż mężczyzn, które po raz drugi doiły w odrębnej kategorii.
Maria Staszel z Cichego została Mistrzynią Polski w dojeniu sztucznej krowy już po raz drugi. Na razie jest jedyną kobietą, która nosi to zaszczytne miano.
Blisko były Grażyna Arendarczyk z Nowego Targu i Barbara Karwat z Rybnika, które wydoiły odpowiednio o 100 i 150 ml mleka Hey! mniej, stając się tym samym pierwszą i drugą wicemistrzynią.
Prawdziwie dramatyczny przebieg miała jednak rywalizacja mężczyzn.
Od dziewięciu lat na najwyższym miejscu podium stawało tylko dwóch zawodników: Stanisław Budzeń z Boczek pod Łowiczem (5 razy) i Konrad Urbańczyk z Rabki-Zdrój (4 razy). I choć Budzeń, już od dwóch lat nie stanął na podium mistrzostw, to rósł jego godny następca Paweł Budzeń, zdobywca tytułu wicemistrza z ubiegłego roku.
Wydawało się, że rywalizacja rozstrzygnie się pomiędzy Urbańczykiem i Budzeniem młodszym. Nie tym razem.
Grzegorz Miernik z Bukowiny Tatrzańskiej okazał się tym, który rozbił dominację Budzeniów i Urbańczyka. Głód sukcesu, regularny ciężki trening i odpowiednie przygotowanie doprowadziły Grzegorza na szczyt zmagań. Choć startował w Mistrzostwach już po raz kolejny, po raz pierwszy stanął na pierwszym miejscu zmagań.
Czy narodził się tym samym nowy wieloletni, niepokonany mistrz, który zdominuje rywalizację w dojeniu sztucznej krowy?
Trudno teraz wyrokować, szczególnie że zawodnicy tacy jak zdobywcy ex-aequo III miejsca Robert Kaleta z Zakopanego i Krzysztof Staszel z Cichego poczuli swoją szansę i w przyszłym roku, to któryś z nich może stać się sprawcą niespodzianki. Widać rodzi się nam tu kolejna rodzina, która może zdominować zmagania w kolejnych latach. Mowa o Staszelach, którzy w tym roku również licznie startowali w zawodach i zajęli wysokie miejsca. Rodzina Budzeniów również rozrasta się. Trudno nie zauważyć też wysokich miejsce Wąsów, którzy również byli blisko podium.
Rekordzistą w dojeniu pozostaje Konrad Urbańczyk, z wynikiem 4250 ml.
W zawodach wzięły udział 23 kobiety i 16 mężczyzn. Oprócz najliczniejszej grupy uczestników z Podhala w mistrzostwach wzięła udział liczna grupa osób ze Słowacji, Czech, a także pojedynczy dojarze z USA, Mikołowa, Jaworzna, Oświęcimia, Gdańska, Rybnika, Krakowa i wielu miejscowości z całej Polski.
MĘŻCZYŹNI
I – Grzegorz Miernik – Bukowina Tatrzańska 3500 ml II – Konrad Urbańczyk – Rabka Zdrój 3200 ml III Robert Kaleta i Krzysztof Staszel – 2750 ml V – Stanisław Budzeń i Michał Wąs – 2700 ml VII – Stanisław Kądziołka – 2600 ml VIII – Paweł Budzeń – 2500 ml IX – Krzysztof Lubański i Michał Budzeń – 2400 ml
KOBIETY
I – Maria Staszel – Ciche – 2100 ml II – Grażyna Arendarczyk – Nowy Targ – 2000 ml III – Barbara Karwat – Rybnik – 1950 ml IV – Renata Staszel – 1900 ml V – Monika Wąs – 1800 ml VI – Grażyna Jędrzejek i Anna Sutro – 1700 ml VIII – Monika Kuchtova – 1650 ml IX – Julia Nezbedova i Maria Bryniarska – 1500 ml
XV MISTRZOSTWA POLSKI W DOJENIU SZTUCZNEJ KROWY Jak co roku imprezę organizuje Towarzystwo Kontroli Rekordów Niecodziennych wraz z Zakładem Produkcji Mleczarskiej z Nowego Targu Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Radomsko, producentem mleka „Hej 3,8%” oraz Parkiem Rozrywki Rabkoland.
Rekord wynosi 4250 ml i należy do Konrada Urbańczyka z Rabki-Zdroju
A teraz trochę informacji o naszej krówce:
– Sztuczna krowa łaciata o imieniu „Robcula” jeździ niemal po całej Polsce na różnego rodzaju festyny, pikniki czy imprezy firmowe.
– Występowała w telewizji, na scenach, mówiono o niej w radio oraz pisano w tytułach ogólnopolskich, regionalnych oraz na łamach internetu.
– Pojemność zbiornika w sztucznej krowie to 15 litrów mleka.
Podczas XV mistrzostw dojone było, jak co roku, mleko Hej 3,8% uznawane przez dzieci na Podhalu za najsmaczniejsze.
Nad prawidłowym przebiegiem zawodów czuwali Krowi Doktor, przedstawiciele Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych przy współudziale sędziów cyckowych.
Nagrody w kategorii kobiet i mężczyzn:
I miejsce – Tytuł mistrza Polski 2015, 300 zł, puchar, dyplom, gwarantowany wpis do księgi Polskie Rekordy i Osobliwości, nagroda rzeczowa
II miejsce – Tytuł I wicemistrza Polski, 200 zł, puchar, dyplom, gwarantowany wpis do księgi Polskie Rekordy i Osobliwości, nagroda rzeczowa
III miejsce – Tytuł II wicemistrza Polski, 100 zł, puchar, dyplom, gwarantowany wpis do księgi Polskie Rekordy i Osobliwości, nagroda rzeczowa
I-V miejsca – Nagrody rzeczowa
Wszyscy zawodnicy otrzymają dyplom dojarza z zaznaczeniem ilości wydojonego mleka.
Przebieg imprezy:
– Uczestnikiem mogłabyć osoba, która ukończyła 14 rok życia. – Ilosć uczestników limitowana do 39 osób. – Zawodnikom zostaną przydzielone numery startowe. – Dojenie trwa 1 minutę, a czas odmierzany jest na dużym zegarze. – Na sygnał 'stop’ zawodnik przerywa dojenie. – Krowi doktor z wiaderka przelewa mleko do menzurki i odczytuje wynik. – Mleko wraca do pojemnika w sztucznej krowie. – Mistrzem zostaje osoba, która wydoi największą ilość mleka. – Dozwolone jest dojenie dowolną techniką z wszystkich czterech wymion na siedząco, klęcząco lub w pozycji kucznej.
W ubiegłym roku mistrzami zostali Maria Staszel z Cichego i Konrad Urbańczyk z Rabki-Zdrój.