Jan z Wołynia i Stefania z Auschwitz – FILM

Adam Cyra  |   Fakty  |   31 października 2023 10:59
Udostępnij

Ona urodziła się w KL Auschwitz. On przeżył rzeź wołyńską, w której stracił ojca. Połączyła ich miłość przypieczętowana małżeństwem.

Stefania Wernik mieszka w Osieku koło Olkusza wraz z mężem Janem, pochodzącym z Wołynia, któremu ojca zamordowali nacjonaliści ukraińscy na początku 1945 roku.

Na ich temat powstał film „Jan i Stefania – dokument o niezwykłym małżeństwie z Osieka”, którego premiera odbyła się w Olkuszu we wrześniu tego roku.

Stefania Wernik, z domu Piekarz, urodziła się 8 listopada 1944 roku w KL Auschwitz II-Birkenau. Dziecko otrzymało nr obozowy 89136, wytatuowany na nodze jest dzisiaj całkowicie nieczytelny. Matka Anna i córka przeżyły pobyt w obozie.

Anna Piekarz, urodziła się 13 lipca 1918 roku w Czubrowicach, mieszkała w Osieku. Do Auschwitz trafiła z aresztu w Olkuszu 13 maja 1944 roku, otrzymała numer 79414. Sześć miesięcy później urodziła w obozie córkę Stefanię. Po opuszczeniu KL Auschwitz przez załogę SS, na kilka dni przed wyzwoleniem, które nastąpiło 27 stycznia 1945 roku, wraz z niemowlęciem wyruszyła w kierunku Olkusza.

Niektórzy więźniowie zabierali żywność z esesmańskich magazynów, a ona zabrała dziecko i samotnie uciekała. Szła pieszo i ciągnęła na sznurku obozowy taboret, w którym leżało niemowlę.

W ten sposób pokonując kilkanaście kilometrów doszła do Libiąża. Tam przygarnęła ją jedna z rodzin. Potem dotarła do Krzeszowic, gdzie u pewnego gospodarza służył jej brat. Przenocowała u niego, a nazajutrz jedna z kobiet pojechała powiadomić jej męża do Czubrowic koło Olkusza, żeby po nią przyjechał. Mąż nie chciał uwierzyć, że to prawda, bo myślał, że ona już nie żyje. W końcu to jednak do niego jakoś dotarło i 8 lutego 1945 roku przywiózł ocalone z obozu Auschwitz do rodzinnego domu w Czubrowicach koło Olkusza.

Więcej o historii Stefanii można przeczytać TUTAJ.

Wspomnienia z życia Jana Weronika, męża Stefanii Piekarzówny, można obejrzeć i wysłuchać TUTAJ.

„Pamiętajmy o polskich ofiarach zbrodni na Wołyniu i kresach południowo-wschodnich II RP. 1 listopada to najlepszy czas na refleksję” – apeluje autor niniejszego tekstu.

 

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .