Nieudana pogoń Unii za Dalinem

Unia przegrywała w Myślenicach 0:3. Grając w dziesięciu doprowadziła do stanu 3:2. Ostatecznie jednak punkty zostały u gospodarzy.

W 32. minucie jeden z zawodników otrzymał piłkę na skrzydle i odegrał do tyłu Góreckiemu. Ten znalazł sposób na Gniełkę. W 36. minucie K. Szewczyk zagrał do bramkarza. Podanie przeciął Górecki i strzelił swojego drugiego w gola w tym spotkaniu. Od 39. minuty Unia grała w osłabieniu. Po otrzymaniu dwóch żółtych, a w konsekwencji czerwonej kartki z boiska musiał zejść Ryszka.

W 48. minucie Górecki zadał kolejny celny cios rywalom. Przyjezdni mimo osłabienia nie załamali się i grali dalej o dobry wynik. W 72. minucie po uderzeniu Czapli piłka odbiła się od jednego z defensorów Wiślan. Skutecznie dobił M. Szewczyk. W 87. minucie po wrzutce Lewandowskiego gola z bliska zdobył Lichota.

,,Czerwona kartka ustawiła mecz. Gdybyśmy do końca grali w 11, moglibyśmy ugrać choćby punkt. Bramki zdobyliśmy po swoich bardzo dużych błędach. I tak pokazaliśmy charakter strzelając w osłabieniu dwie bramki” – powiedział Marek Kołodziej, trener Unii Oświęcim.

Sobota 7 listopada Dalin Myślenice – Unia Oświęcim 3:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Górecki (32.), 2:0 Górecki (36.), 3:0 Górecki (48.), 3:1 M. Szewczyk (72.), 3:2 Lichota (87.)

Składy:
Dalin Myślenice (wyjściowy): Wyroba, Cienkosz, Tokarz, Rak, Grzybek, Biel, Przetocki, Kałat, Wojtan, Senderski, M. Górecki.

Unia Oświęcim: Gniełka, Ryszka (39. czerwona za dwie żółte), Dankowski (30. Pacyga), Rzeszutko, K. Szewczyk, Damian Wilczak, Babiuch (Lichota), Powała (75. Lewandowski), Chowaniec (70. Mrowiec), Snadny (65. M. Szewczyk), Czapla. Trener: Marek Kołodziej.