OŚWIĘCIM. Monika Pawłowska: Z dnia na dzień wyrzucono mnie z pracy

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   1 września 2009 19:15
Redaktor Monika Pawłowska podczas swojego ostatniego Teledziennika w Telewizji Oświęcim. Fot. Paweł Wodniak.

Monika Pawłowska, od 15 lat twarz lokalnego kanału telewizji, straciła pracę. Powody jej zwolnienia przez Piotra Pacygę, właściciela Akademii Nauki, która jest wydawcą Telewizji Oświęcim nie są na razie znane. Dotychczasowy szef Pawłowskiej obiecał jednak przesłać mediom oświadczenie w tej sprawie.

Redaktor naczelna TVO w niezwykle emocjonalnym wystąpieniu nadanym w poniedziałkowym wydaniu Teledziennika pożegnała się z widzami. Z trudem powstrzymywała łzy.

– Rozstaje się z państwem nie z własnej woli. W piątek zostałam wyrzucona z telewizji. Wyrzucona – nie mogę powiedzieć, że podziękowano mi za pracę, bo nie padło ?dziękuję?. Rok temu zmuszona byłam do oddania telewizji. Teraz z dnia na dzień wyrzucono mnie z pracy. Naciskano, naciskano i wreszcie udało się – mówiła na antenie TVO Monika Pawłowska. – Dziękuję wszystkim za wszystko – dodała na zakończenie. Przy tych słowach kolorowy obraz stał się czarno-biały.

Od dłuższego czasu mówiono, że TVO naraża się bardzo poważnie władzom miasta, bezwzględnie krytykując Janusza Marszałka, prezydenta Oświęcimia. W krytyce brylował głównie Marcin Magiera, który pojawił się w TVO pod koniec ubiegłego roku. Jednak to Monika Pawłowska, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zbierała cięgi za krytyczne materiały.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku, gdy Pawłowska zrezygnowała z prowadzenia Telewizji Oświęcim, przejął ją właśnie Piotr Pacyga. Okoliczności konkursu ofert są niejasne. TV Vectra, na której kanale działają programy lokalne oczekiwała przedstawienia biznesplanu. Takowy wpłynął do centrali Vectry. Wygrała jednak oferta Akademii Nauki, która według naszej wiedzy zawierała się w jednym zdaniu: Wyrażam wolę przejęcia Telewizji Oświęcim.

Piotr Pacyga, ten sam, który wygrał ogłoszony przez Janusza Marszałka przetarg na dzierżawę słupów ogłoszeniowych i którego biuro tłumaczeń Tutor wykonuje usługi dla Urzędu Miasta Oświęcim, twierdzi że zwolnienie Moniki Pawłowskiej nie jest częścią nowej strategii TVO.

– Jestem na targach w Katowicach. Nie widziałem wystąpienia pani Moniki, które wyemitowano bez mojej wiedzy. Gdy się z nim zapoznam, wydam oświadczenie w sprawie jej zwolnienia z pracy – powiedział nam w rozmowie telefonicznej Piotr Pacyga.

– Czy zdarzył się jakiś incydent, który miał wpływ na pańską decyzję? – spytaliśmy.

– Tak, chodzi o incydent, konkretnie o finanse. W swoim czasie prześlę swoje stanowisko i dokumenty, faktury, z których wszystko będzie wynikało – dodał właściciel TVO.

– Chciałem pomóc pani Monice. Ale czasami tak się zdarza, że człowiek chcąc pomóc zaszkodzi – powiedział Janusz Marszałek, prezydent Oświęcimia.

Komentarze
  • 1 września 2009 19:51

    Anonim

    Trzymaj się Monia!!!

  • 1 września 2009 19:53

    Anonim

    Panie Pawle Wodniaku! Czy nie lepiej zająć się swoimi sprawami !?

  • 1 września 2009 20:25

    Anonim

    To co się stało, w świecie nazywa się cenzurą lub ograniczeniem demokracji.Jeśli za zwolnieniem tej pani stoi wiadoma osoba to źle wróżę naszemu miastu.

  • 1 września 2009 20:39

    Anonim

    Trzymaj się Monia ! i nie puszczaj

  • 1 września 2009 20:48

    Anonim

    I tak wszyscy jesteście frajerami, który Marszałek ścza na głowy a potem i tak większość na niego głosuje.

  • 1 września 2009 21:29

    Anonim

    Wystąpienie Pani Moni było żałosne,przesadziła z tym łkaniem i łzami.

  • 1 września 2009 22:18

    Anonim

    Pani ryji, o przepraszam pysi warto życzyć żeby ją wywalili z roboty (jeśli w ogóle coś robi) na zbity pysk, żeby poznała ten sam smak, co Pani Monika. Wyrazy szczerego współczucia Pani Moniko z powodu tej gorzkiej do przełknięcia pigułki.

  • 1 września 2009 22:27

    Anonim

    do Pysia: Widac nie masz pojęcia o czym mówisz. Ciekawe co wedlug Ciebie ma czuć człowiek po 15 latach uczciwej pracy? Pewnie się jeszcze uśmiechać i dziękować za to, że go wyrzucono? Uważam, że Pani Monika ma prawo czuć rozgoryczenie. Trzymam za Panią kciuki 🙁

  • 1 września 2009 22:51

    Anonim

    Ciekawe jakie dokumenty ma Pacyga? Na razie to wygląda tak, jak w starym porzekadle: „kowal zawinił, cygana powiesili” czyli że wyleciała dlatego, że jakiś gówniarz chciał się popisać „odkryciem”, które ponoć nie było żadną tajemnicą.
    Ale może Pacyga ujawni jakieś drugie albo i trzecie dno?

  • 1 września 2009 23:04

    Anonim

    Słownik wyrazów internetowych: pysia – infantylna zapatrzona w siebie gówniara dowolnej płci i w dowolnym wieku biologicznym.

  • 1 września 2009 23:23

    Jan Lorek

    Piękne rzeczy się tu dzieją.

  • 1 września 2009 23:44

    Anonim

    „- Chciałem pomóc pani Monice. Ale czasami tak się zdarza, że człowiek chcąc pomóc zaszkodzi – powiedział Janusz Marszałek, prezydent Oświęcimia.”

    My też pomożemy, prezydencie w dniu wyborów… Od 10 lat nie było żadnej afery wokół obozu więc może ludzie którzy Żydom nie pozwolą zniszczyć miasta będą w mniejszości. Bo to oni Cię wybrali i długo nie będą patrzeć jak powoli zamykasz lokalny biznes.

  • 1 września 2009 23:49

    Anonim

    największy obłudnik marszałek fałszywie staje w obronie Moniki a przecież nikomu innemu jak nie marszałkowi tvo może podziękować, że się znalazła w rękach Pacygi, któremu na siłę Marszał wcisnął TVO, gościowi, który nie ma zielonego pojęcia o telewizji a ci co sie znali i chcieli wziąć TVO to musieli się poddać pod jego naciskami i zrezygnować widząc kto na tym trzyma łapę!!!

  • 2 września 2009 00:20

    Anonim

    Marszałek działa jak ubek. Kreatura i wrzód na ciele tego miasta. Pani Moniko, przyjdzie już niedługo taki czas , że wyrównamy rachunki z kilkoma kreaturami.I to będzie dzień triumfu miasta. A na razie niech się Pani trzyma i odpocznie trochę. Zdrowie jest najważniejsze. 😥

  • 2 września 2009 00:21

    Anonim

    Szkoda Pani Moniki – znowu przez tego głąba cierpią niewinni ludzie – ciekawe kiedy się to skończy?
    I ciekawe też co się stanie z tymi wszystkimi tyłowłazami marszałka jak już skończy swoją kadencję 😀

  • 2 września 2009 00:22

    Anonim

    Wredny cynik z tego marszałka. Niszczy ludzi , a potem robi z siebie niewiniątko. Jak księża mogą takiego szatana tolerować. 😛

  • 2 września 2009 01:13

    Anonim

    Apeluję do wszystkich przedsiębiorców i ludzi smol biznesu. Nie róbcie, żadnych interesów z tym panem P. Nawet najmniejszych. To persona non grata w naszym mieście, tak jak i jego pryncypał z ratusza. Nie dawajcie zleceń na reklamę do TVO. Nie wynajmujcie słupów ogłoszeniowych. Nie będzie miał zleceń to wyniesie się z tego miasta i może zabierze ze sobą tego, który nie zawahałby się zniszczyć każdego, kto stanie na jego drodze. Nawet kobiety. W kulturze polskiej, bijatyka z kobietą jest zwykłym tchórzostwem i hańbą dla mężczyzny. A wykorzystywanie w ten sposób władzy, świadczy tylko o tym, że jest się zwykłym kundlem.

    PODAJ DALEJ………….

  • 2 września 2009 02:53

    Anonim

    Tak sobie myślę, że po wszystkich przekrętach i niesprawiedliwościach nie ma bata na oświęcimskie wieprzki, a jak nie ma bata, tam powinien być strzał w pysk, tak dla opamiętania. Jasna cholera mną już targa jak słysze pewne nazwiska i imiona bękarcich wypierdków stojących za nim jak sztachety w płocie. Kaptury na głowe i wpieprzyć (przepraszam za słowa), żeby się durniom w głowach poukładało. Bo naprawdę nie ma bata na to bezeceństwo. A Pani monice życzę wszystkiego najlepszego.

  • 2 września 2009 03:23

    Anonim

    Pysia zdrobniła imię pani Moniki. Jedno z dwojga albo jest jej dobrą (sic!) znajomą albo nie ma pojęcia o dobrym wychowaniu, na co zresztą wskazuje cały post. Ot zdziczenie obyczajów. Bywają gorsze jego przejawy, ale ten też nie cieszy.

  • 2 września 2009 07:58

    Anonim

    No no Panie i Panowie w Oświęcimiu nastał Marszałkowizm ! Widziałem to przemówienie i cóż…szkoda bardzo szkoda ,ale przez takiego prezydenta(wlasciwie burmistrza)mamy takie cyrki..

  • 2 września 2009 09:54

    Anonim

    Nie przesadzajmy.
    A jak w niedawnych Dworach SA wyrzucono ludzi, którzy sumiennie pracowali i to bez wypowiedzenia, z dnia na dzień, bo się zmienił Zarząd i nie było ich tak mało??? Nikt się tym ani nie zainteresował, ani nie przejął, poza rodzinami – bo nie byli ludźmi z urzędów, czy z mediów!!!
    Tak czy inaczej Pani Moniko – powodzenia!!!

  • 2 września 2009 11:45

    Anonim

    Podstawą warsztatu kazdego dziennikarza powinien być obiektywizm a z tym nie zawsze było najlepiej w działalności Pani Moniki. Ubolewam, że straciła pracę, która była dla niej czymś ważnym w życiu. Myślę, że znajdzie dla siebie dużo spokojniejsze zajęcie. Dziennikarz powinien być narratorem a nie kreatorem rzeczywistości. Pozdrawiam wszystkich!

  • 2 września 2009 12:11

    Anonim

    Marszałek jest beznadziejny. Wszystkim moim znajomym będę tłukł do głowy, że trzeba go wyrzucić z miasta. Za rok wybory i wynocha.

  • 2 września 2009 13:09

    Anonim

    Monia trzymaj się!!

  • 2 września 2009 13:20

    Anonim

    Chciałem pomóc pani Monice. Ale czasami tak się zdarza, że człowiek chcąc pomóc zaszkodzi – powiedział Janusz Marszałek, prezydent Oświęcimia.

    czyli że ogon uzgadniał z głową pozbycie się p. Moniki?

  • 2 września 2009 15:19

    Anonim

    Do : Ogon z głową : Tak na to wygląda, że uzgadniał. Pan Pacyga i prezydent na pewno się dobrze znają bo wierzyć mi się w to nie chce, żeby się nie znali doskonale. A jak było ze słupami sami wszyscy widzieliście przetarg także wyglądał na ustawiony. A teraz, że jest problem z pasażem, a Pani Monika jak i Pan Magiera podawali o tym informację w tv więc chyba raczej chodzi tu teraz o prezydenta i pasaż. Przypomnę słowa Pani Moniki „Naciskano, naciskano i wreszcie udało się” Oraz słowa Pana Prezydenta”Chciałem pomóc pani Monice. Ale czasami tak się zdarza, że człowiek chcąc pomóc zaszkodzi” Prezydent czuł się niszczony doskonale wiedząc, że robi źle, a że Pacyga zna się z nim osobiście to możliwe, że zostało to zrobione za prośbą prezydenta.

  • 2 września 2009 17:06

    Anonim

    Do Paula 023: To taka siateczka wzajemnych układzików: głowa potrzebuje ogona, bo tylko ogon ma telewizję i może głowę pokazywać tym co muszą ją oglądać. Z drugiej strony pokazywanie głowy trochę kosztuje, a chyba reklamy nie rekompensują wszystkich kosztów, więc głowa daje ogonowi słupy, tłumaczenia i a może jeszcze coś o czym nie wszyscy wiedzą. Ale jak ogonowa telewizja zaczęła na głowę popierdywać, to głowa musiała warknąć, żeby pokazać gdzie głowa, gdzie ogon. Tak ja to widzę. No ale ogon obiecał, że się uniesie i pokaże co ma pod spodem. Zobaczymy czy to tylko dupa, czy jaja też.

  • 2 września 2009 21:57

    Anonim

    Może Monika nie była dziennikarką najwyższych lotów, ale trudno odmówić jej zasług w kształtowaniu wizerunku miasta ostatnich lat, dokumentowania jego historii, pokazywania zmian na szczeblach władzy, prezentowania ludzi z naszego podwórka. A to wartość sama w sobie. To co robi Marszałek to cichy zamach na demokrację lokalną, próba manipulacji, kneblowania ust dziennikarzom, którym i tak w dzisiejszych czasach trudno zachować niezależność. Ale ten proces rozgrywa się na naszych oczach od dawna. Gdzie są radni??? Mając słupy ogłoszeniowe, Głos Ziemi Oświęcimskiej, Telewizję lokalną- Marszałek wygra kolejne wybory… Kto ma media ten ma władzę… A on wyrósł na potentata za naszym pozwoleniem – i przy sympatii środowisk klerykalnych, które nie raz dopuszczały go do ambon. A to mobber z wyrokiem,co modli się pod figurą a diabła ma za skórą, zwalniający ludzi z uśmiechem na twarzy, sprzedający lokalnych kupców gigantom za garść srebrników… Może Fakty Oświęcim znajdą sponsora, który puści w obieg przypinki z napisem – „Nie głosuję na Janusza Marszałka” – sam kupię ze 30 dla mojej rodziny i znajomych…

  • 2 września 2009 22:34

    Anonim

    Do Paul 023 wydaje mi się że przetargu na słupy nie było wcale, ale może się mylę – niech mnie ktoś poprawi 🙁

  • 2 września 2009 23:06

    Anonim

    Pacyga nie pokazuj się na ulicach Oświęcimia. Spieprzaj z tego miasta i zabieraj ze sobą tą głowodupę z ratusza. 😛

  • 2 września 2009 23:46

    Paweł Sawka

    Do oswiecimianin : też tak słyszałem, że podobno nawet przetargu nie było, a jeszcze słyszałem,że przetarg teoretycznie mówiąc był ustawiony.

  • 3 września 2009 01:15

    Anonim

    Pani Moniko,zaatakowaliscie prezydenta o pasaż pan Pacyga jest giermkiem prezydenta…ale jak to jest że pan redaktor teraz już naczelny Magiera,kto to w ogóle jest….został naczelnym a pani poleciała to klakier jakis…

  • 3 września 2009 03:08

    Anonim

    Kto ma media ten ma władzę

    Wierzę w rozsądek Oświęcimian, że nie będą bałwochwalczo ufać promarszałkowskim mediom.
    Polacy są przekorni. Za komuny mówiło się, że jak w ZSRR powiedzą, że śnieg jest czarny, to Ruski przyjmą to bez mrugnięcia okiem, a jak w Polsce powiedzą, że śnieg jest biały, to Polak zacznie się zastanawiać jakiego koloru naprawdę jest śnieg i jaki interes ma władza, żeby wmawiać ludziom, że jest biały. Tak że polskim pożal się Boże politykom nadmiar propagandy może jednie zaszkodzić. Co daj Boże, amen

  • 3 września 2009 04:04

    Anonim

    O ile mi wiadomo,to należy jej się trzymiesięczne wypowiedzenie z pracy.Każdy sąd to potwierdzi.

  • 3 września 2009 11:18

    Anonim

    Monika, zyczę Ci spokojnej następnej pracy, z miłym szefem!!

  • 3 września 2009 11:20

    Anonim

    coś mi się ten jej szef nie podoba…………….. 🙁

  • 3 września 2009 11:25

    Anonim

    Przetargu na słupy nie było. Kiedy dzwoniłam w tej sprawie do UM pani powiedziała mi że było ogłoszenie ale nie było chętnych na te słupy więc poszły bez przetargu. Tyle że codziennie przechodzę obok tablicy ogłoszeń um i nie było tam o tym żadnej wzmianki. Czary!
    Mmoże ogłoszenie wisiało w gabinecie pana M albo gdziś w rejonie piwnicy um

  • 3 września 2009 11:28

    Anonim

    Proponuję nie dawać Panu P zarabiać i nie wieszać ogłoszeń na słupach!!!

  • 3 września 2009 12:05

    Anonim

    Do Pio73. 3 m-ce należą się dopiero po 3 latach pracy, TVPacyga ma koło roku, więc p. Monika musi odejść po 1 m-cu.

    A mnie zastanawia co innego: Pacyga mówi, że w grę wchodzą finanse i że pokaże dokumenty. Jeśli rzeczywiście ma jakieś kwity na Monikę, to pewnie miał prawo ją zwolnić. TYLKO KTO MU POWIEDZIAŁ, ŻE MOŻNA ZNALEŹĆ JAKIEŚ KWITY????? jakby Monika robiła jakiś przekręt na szkodę Pacygi, to wiedziałyby o tym tylko osoby z tego samego pokoju. Ten zza kamery i ten nowy. O nim nic nie wiadomo. Ale mówią – gdzie korzyść tam sprawca. Jest zapowiedź wystąpienia Pacygi w piątek. Może coś się wyjaśni. A programik „Nasza Monia” po dzienniku i reklamach jest taki wazeliniarski….

  • 3 września 2009 13:24

    Anonim

    Ja tez proponuje nie korzystac z usług pana Ogona. Nie przyjmujcie go, gdy przychodzi do Was jako akwizytor, nie wysyłajcie dzieci do jego szkoły, nie reklamujcie sie.
    Do Aneta: nie rób zamieszania (chyba, że jesteś z armii popleczników) To są działania Głowy i Ogona…teraz zrobią z magiery kozła ofiarnego zeby sie wybielić i odwrócić od siebie uwage, jednoczesnie próbując zainscenizowac kolejny konflikt- To są działania marszałkowskie!!!!
    – Oto jak rozbic grupe, która nie bała sie mówić jak jest!!

  • 3 września 2009 14:04

    Anonim

    No i kto teraz powie, że TVO nie była podszyta polityką. Zadziałała mentalnośc Kalego. Dopóki tylko informowała, było ok. Gdy zaczęła, jak głosi jedno z haseł tego portalu, patrzeć władzy na ręce, to zwalnia się filar. Nikt mi nie wmówi, że ta firma utrzyma się z panem Marcinem, który dopiero nabywa szlifów dziennikarskich. Do tej pory przynajmniej miał mentorkę, teraz od kogo będzie sie uczył?

  • 3 września 2009 14:07

    Anonim

    Wystąpienie Moniki bardzo emocjonalne i chwytające po ludzku za serce. Żałobny strój pana Magiery w kolejnym Teledzinniku – dziwny i wskazujący na brak profesjonalizmu. Reminiscencja pt. Nasza Monia – jak ostatnie pożegnanie dotychczasowej i autopromocja nowej twarzy TVO

  • 3 września 2009 14:08

    Anonim

    Jeśli Pacynka oskarży Monikę o jakieś tam urojone w jego głowie działania, deklaruję że podejmę się prowadzenia w jej imieniu sprawy karnej przeciwko niemu. A sprawę cywilną o odszkodowanie poprowadzę za 10%- to będzie naprawdę sporo pieniędzy. 🙂

  • 3 września 2009 14:30

    Anonim

    Pacyga długo nie pociągnie jeśli nie będzie spełniał ciągle to nowych zachcianek Marszałka. Poza tym jak usłyszałem, że nasz szanowny włodarz miasta pojechał na Westerplatte to myślałem, że umrę ze śmiechu :zzz Monia Trzymaj się, jak mówił Franz Mauer:” Jeszcze tu k… wrócimy!”

  • 3 września 2009 14:44

    Anonim

    Pacyga długo nie pociągnie jeśli nie będzie spełniał ciągle to nowych zachcianek Marszałka. Poza tym jak usłyszałem, że nasz szanowny włodarz miasta pojechał na Westerplatte to myślałem, że umrę ze śmiechu :zzz Monia Trzymaj się, jak mówił Franz Mauer:” Jeszcze tu k… wrócimy!”

  • 3 września 2009 15:10

    Anonim

    za te pare groszy jakie płaci pan p. do u.m, sama bym chetnie słupy wydzierzawiła

  • 3 września 2009 15:14

    Anonim

    Jesteście sławni 😛

    http://www.wykop.pl/link/231013/lokalna-dziennikarka-wyrzucona-z-pracy-po-serii-materialow-anty-ratuszowych

  • 3 września 2009 15:58

    Anonim

    Przecież to biznes! A i tak dziennikarka z niej słaba, przyzwyczailiśmy się do tej marnej jakości TVO – zarówno materiałów jak i dziennikarzy. Może w końcu znajdzie się porządny, profesjonalny dziennikarz ;-)) Jak widzę te materiały pt.”żegnaj Moniu” to tylko mnie to uświadcza w swoim krytycznym zdaniu 😀 :sigh:

  • 3 września 2009 17:08

    Anonim

    Ci ktorzy troche znaja sprawe dobrze wiedza ze Pani Monika wyleciala na „zlecenie” Marszałka . Z obrzydzeniem czytam ze pan M. chcial pomoc Monice – owszem chcial ale jak najszybciej ja uciszyc. To samo zrobi z Magierą. A szkoda bo to sa redaktorzy ktorzy nie liza nikomu d….y tylko prosto z mostu mowia co tak naprawde dzieje sie w tym miescie i jakim obludnikiem jest nasz wlodarz. Trzymaj sie Moniko. Pozdrawiam

  • 3 września 2009 23:23

    Anonim

    ja tam do pani moniki nic nie miałem … lubiałem jak prowadziła wiadomości o oświęcimiu … i dziękuje jej że robiła to w jak najlepsze sposób … 🙂 🙄

  • 3 września 2009 23:28

    Anonim

    🙁 A mi szkoda, że tej Pani już nie zobaczę……….Nowy mi zupełnie nie pasuje!!!!

  • 4 września 2009 02:55

    Anonim

    Nie lubiłam głosu Moniki, ale mając do wyboru ją i tego gościa sztywnego jak umarlak, mówiącego jak automat i poruszającego się jakby kij połknął , głosuję na nią. Obiema rękami.

  • 4 września 2009 10:39

    Anonim

    ja powiem tak, ze PREZYDENT TO KAWAŁ ….. sami wiecie. Jest super i pięknie jak zbliżaj się wybory poza tym nie ma z niego ŻADNEGO POŻYTKU!
    Jesli chodzi o pania M to jest ona po to zeby robic wywiady, dociekac w jaki kolwiek sposob bo przeciez taka jest jej praca i uwazam ze wyleciala na zlecenia naszego marszalka za to ze powiedziala na niego za duzo i byc moze podczas wywiadow ktos pwiedzial za duzo.
    Niestety u nas tak jest.. ILE LUDZI PRACOWALO W URZEDZIE MIASTA I WYLECIELI Z PRACY ? JAK MYSLICIE CZEMU ? Bo sprzeciwily sie jego zdaniu i mieli inne ( zapewne lepsze)…. ALE MOZE JAK STRACI PREZYDENTURE 🙂 I zacznie szukac w koncu czegos na ” swoim poziomie” – ( oby ) to powinien trafic NA TAKIEGO PRACODAWCE JAK ON !!!!! 8)

  • 4 września 2009 13:48

    Anonim

    Pan P powinien się chyba wypowiedzieć….ciekawe, gdzie to oświadczenie??

  • 4 września 2009 19:21

    Anonim

    Marszałkowi podziękujemy przy następnych wyborach a jeżeli mówimy o Pani Monice szczerze powiedziawszy nie chciałabym mieć z nią nic wspólnego(to dla wtajemniczonych i znających ją).

  • 4 września 2009 20:45

    Anonim

    Kiedy przed wyborami PIS-dzielce chciały ostatecznie pognębić przeciwników, pokazały aresztowanie posłanki Sawickiej. Słowa kobiety płaczącej przed kamerami pogrążyła PIS-dzielców. Miejmy nadzieję, że łzy Moniki pomogą i oświęcimiakom w uwolnieniu się i od lokalnego ogona i jego głowy.

  • 4 września 2009 20:47

    Anonim

    Pani Moniko, na odwołanie się do sądu pracy jest tylko 7 dni, chyba że pouczenia na ten temat nie było w wypowiedzeniu, wtedy do końca wypowiedzenia może Pani składać odwołanie. Polecam!!!!

  • 4 września 2009 22:39

    Anonim

    Nie ma ludzi niezastąpionych, nie ma Moniki nie ma teledziennika, nie ma Pacygowego oświadczenia, więc pewnie nie na też merytorycznego powodu do zwolnienia.
    I tak pewien ogon strzelił sobie w kolano. Ale cuda się dzieją w tym naszym „grodzie nad strugą”, jak ktoś pisał. nad strugą absurdu….Miałbyś gościu trochę wstydu! A może Marcin wydumał sobie twoje wystąpienie twoim okienku? A może juz w ogóle niczyich gąb nie będziemy w tym okienku oglądać? Ale by było….

  • 5 września 2009 00:11

    Anonim

    Z tego co wiem to w TVO ludzie pracują na umowy zlecenie. Czyli trochę trudniejsze zadanie przed nią. Natomiast wiem że po 2 tyg wypowiedzenia nasza Monia zaatakuje:-) Zobaczymy. Coś się bedzie dziać w tym naszym grajdole 😛

  • 5 września 2009 02:50

    Anonim

    Monika walczy…ale z kim ze swoim ziomem maeszałkiem….dajcie spokoj wyrolował ją to ich sprawa…

  • 5 września 2009 03:37

    Anonim

    Jeśli umowa zlecenie – to rzeczywiście trudno Monice będzie odzyskać pracę, ale domyślam się, że wie niejedno i jeśli, jak piszesz, przystąpi do kontrataku, może nieco pokrzyżować niektórym szyki. Ten portal nie boi się trudnych tematów, mam nadzieję, że jak Monika ma i zechce coś upublicznić, to te łamy staną przed nią otworem. I może ona pomoże przewietrzyć nieco tę stęchliznę, którą tu zalatuje zza każdego rogu.

  • 5 września 2009 12:56

    Anonim

    Oby się nie okazało że ten temat nie jest za trudny dla redakcji. Różnie mówią na mieście, ale ok poczekamy zobaczymy.
    W serwisie wykop.pl ktoś wrzucił linka do tego materiału i trochę ludzi go widziało (220 głosow więc pewnie z 2-3 tys czytelników). Może jakiś poważny dziennikarz z poważnego medium się zainteresuje. Kto wie?

  • 5 września 2009 16:08

    Anonim

    http://www.hfhrpol.waw.pl/obserwatorium/index.php?option=com_content&view=category&id=64:lokalne-maopolskie&layout=blog&Itemid=70

    Nie tylko do wykopu wrzucono linka. Sprawa wzbudziła o wiele poważniejsze zainteresowanie.
    A Pacyga stchórzył. Nie było go wczoraj po teledzienniku, który pojawił się ze stosownym do sytuacji opóźnieniem, więc coś jest nie tak. Można nawet domniemywać, że pan M. powiedział panu P. coś w tym guście: ja olewam swoich wyborców, to ty możesz olać i swoich widzów i wylać niewygodna dla mnie prezenterkę. a potem kręć faktami, jak ja to robię, aż sprawa przyschnie. I pewnie by przyschła, gdyby nie nasza, internautów, reakcja. Ale najdziwniejsze jest to, że Monika zawsze była kojarzona promarszałkowsko a ci co teraz zostali w TVO robią i panu M i panu P koło dupci…Rozumiecie to? Bo ja nie! Chyba, że pana P. podpuścił nie pan M. a ktoś inny, stojący bliżej Moniki…..Ale i tak żal człowieka, co został bez środków do życia, bez względu na to, jaki jest.

  • 5 września 2009 21:26

    Anonim

    No dobra, helsińska fundacja się tym zainteresowała i umieściła kopię artykułu na swoich stronach. Pytanie czy to coś da? Czy pójdą jakieś inne działania tych ludzi? Ktoś się orientuje?

  • 5 września 2009 22:58

    Anonim

    Pani Moniko, jestem z Panią.

  • 6 września 2009 00:59

    Anonim

    Jeśli Monika na żądanie sądu powróci do pracy to stanie się nietykalna dla Pacałygi i Marszaliny. Będzie mogła sobie pozwolić wreszcie na komfort bycia rzetelnym i obiektywnym dziennikarzem. Chyba, że Pacałyga zbankrutuje do tego czasu i zniknie razem ze swoja śmieszną działalnością gospodarczą, szumnie nazywaną Akademią. 🙂 A wtedy nie ma Pacałygi, to nie ma problemu ogon- głowa. :zzz

  • 6 września 2009 01:07

    Anonim

    Sąd może zasądzić wysokie odszkodowanie od zakładu pracy, który bezprawnie zwalnia pracowników. Jeden z Tyskich przedsiębiorców za zwolnienie sekretarki (naciski jego żony)musiał zapłacić 160 000 zł. Jak ktoś prowadzi firmę na zasadach działalności gospodarczej to komornik wejdzie mu na konta osobiste i majątek osobisty.Można iść z torbami, w takim socjalistycznym kraju. 😛

  • 6 września 2009 12:58

    Anonim

    Jeśli Monika nie miała umowy o pracę nie pomoże żaden sąd i nie będzie żądnego odszkodowania. Również i Fundacja Helsińska jej nie pomoże, jeśli nie da się wykazać BEZPOŚREDNIEGO związku jej zwolnienia z treścią materiałów jakie robiła. Ale fakt, że Pacyga zdobył rozgłos sięgający aż instytucji zajmującej się naruszaniem praw człowieka chyba mu nie będzie pomagać, zwłaszcza jeśli miejscowi przedsiębiorcy zaczną go olewać i obecny prezydent przegra następne wybory. I tu już my, oświęcimianie mamy co nieco do powiedzenia i teraz i za rok.

  • 6 września 2009 13:43

    Anonim

    Czasem zdarza się , że w umowie jest np 1000 zł wynagrodzenia, a resztę pracownik dostaje na „czarno” do ręki. Gdyby taki przypadek miał miejsce u Pacałygi to ZUS i Urząd Skarbowy zniszczy przedsiębiorcę. A oprócz tego są to przestępstwa i Prokurator nie popuści. Panie Pacałyga, chyba strzelasz pan gole do własnej bramki, . Każda kontrola coś tam może wykazać. Czy warto tak się poświęcać dla Marszałka, który i tak za rok wyleci? A może liczy pan na cud jak Donek?

  • 6 września 2009 14:14

    Anonim

    Umowa zlecenie może zostać podważona. Monika musiałaby udowodnić, że w czasie pracy normalnie podlegała pod obowiązek służbowy czyli miejsce pracy itd jak w normalnym zakładzie. Ale po pierwsze sama musiałaby wystąpić do sądu i po drugie przekonać sąd. Były takie przypadki ale w polskich sadach każda sprawa jest inna.

  • 6 września 2009 15:22

    Anonim

    Kto następny wyleci z mediów za sprawą Don Marszalota? Sekielksi i Morozowski, strzeżcie się. Panie Wodniak, pakuj sie pan i uprzedź kolegów z Krakowskiej i Dziennika Polskiego

  • 6 września 2009 15:24

    Anonim

    Pacykarz musi wykonywać polecenia w zamian za słupy i tłumaczenia. Tylko TVO mu na dobre nie wyszła, ale wujek JoteM kazał wziąć, to trza było

  • 6 września 2009 15:24

    Anonim

    Pani Moniko, proszę się nie poddawać. Kilkadziesiąt komentarzy temu prawnik proponował pomoc. Może warto skorzystać.

  • 6 września 2009 15:28

    Anonim

    Zamiast robić idiotyczne nekrologi w stylu Nasza Monia, współpracownicy powinni solidarnie odejśc z TVO. Wtedy pan PP pewnie sam kręciłby wiadomości. Albo zlecił kolejnemu „profesjonaliście” z doświadczeniem jak TVO-wskie niedobitki.

  • 6 września 2009 15:29

    Anonim

    Zamiast robić idiotyczne nekrologi w stylu Nasza Monia, współpracownicy powinni solidarnie odejśc z TVO. Wtedy pan PP pewnie sam kręciłby wiadomości. Albo zlecił kolejnemu „profesjonaliście” z doświadczeniem jak TVO-wskie niedobitki.

  • 6 września 2009 15:32

    Anonim

    Media w Oświęcimiu zostały w rozsypce. W Gazecie Krakowskiej dzieciaki bez doświadczenia, na drugim portalu też, teraz w TVO ekipa z aż wielomiesięcznym doświadczeniem. Zostaje Dziennik Polski i Fakty Oświęcim

  • 6 września 2009 15:34

    Anonim

    Moim zdaniem, w tym wypadku umowę zlecenie nie łatwo byłoby podważyć. Dziennikarz raczej nie ma ustalonych godzin pracy, bo musi reagować za konkretne wydarzenia wtedy, gdy one się dzieją, a poza tym musi mieć dużą samodzielność w sposobie wykonania pracy. Wydaje mi się, że tu pracodawca miał nawet prawo zawarcia umowy o dzieło, gdzie dziełem byłby każdorazowy materiał, bądź co bądź robiony samodzielnie przez dziennikarzy i kamerzystę. Mamy tak niejasne prawo, w tym prawo pracy, oraz takie terminy pracy sądów, że wygrana może być problematyczna i okupiona utratą zdrowia. Nie piszę tego żeby zniechęcić p. Monikę, raczej by jej ( jeśli czyta) uzmysłowić przeszkody do pokonania. Lepiej żeby wiedziała co ją ewentualnie czeka i była na to przygotowana. A w ogóle to uważam że jakby pan P. miał olej we łbie to by doświadczonego dziennikarza nie wymieniał na gówniarza, który na dodatek już mu fika, a wymienić go nie będzie łatwo, bo dziennikarze nie pchają się do niego drzwiami i oknami. A pan M chyba już wszystkie możliwe fuchy mu odpalił i niewiele więcej może dać do zarobienia.

  • 6 września 2009 21:43

    Anonim

    Łatwo proponować solidarne odejście. Ale
    1.Trzeba za coś żyć
    2. Oddaje się pole przeciwnikowi. A ich aktu nikt może nie zauważyć.
    3. Ktoś zauważył że niedobitki podskakują… może liczą ze tez polecą?

  • 6 września 2009 22:09

    Anonim

    Coś mi się wydaje że mamy oświęcimską aferę z Moniką- z całym szacunkiem dla Pani Moniki.

  • 7 września 2009 00:11

    Anonim

    Dotychczasowe komentarze na temat prawa pracy są daremne.Proszę zapoznać się z artykułem 22 pargraf 1i 1ze znaczkiem prim KP w którym wyraźnie jest napisane” Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem,a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. par.1 prim Zatrudnienie w warunkach określonych w par.1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy,bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.” Co oznacza dla Pani Moniki że jej ewentualna umowa zlecenia czy o dzieło czy inna cywilnoprawna forma zatrudnienia była od początku ex lege umową o pracę czego może dowieść przed sądem. Pani Monika pracowała jako dziennikarka w telewizji pana P.i pod jego kierownictwem oraz pobierała za swoją pracę wynagrodzenie. A co do czasu pracy pani Monki to polski ustawodawca w noweli do KP z 1997r wprowadził tzw elastyczny wymiar czasu pracy i pojęcie zadaniowego czasu pracy- odsyłam do art.128 i art.129 KP w związku z art.142 i art.143 KP które to przepisy można śmiało stosować do pracy dziennikarzy właśnie.

  • 7 września 2009 02:05

    Anonim

    Jeśli Monika na żądanie sądu powróci do pracy to stanie się nietykalna dla Pacałygi i Marszaliny. Będzie mogła sobie pozwolić wreszcie na komfort bycia rzetelnym i obiektywnym dziennikarzem. Chyba, że Pacałyga zbankrutuje do tego czasu i zniknie razem ze swoja śmieszną działalnością gospodarczą, szumnie nazywaną Akademią. 🙂 A wtedy nie ma Pacałygi, to nie ma problemu ogon- głowa.

  • 9 września 2009 16:48

    Anonim

    SŁOWA, SŁOWA, Z JEDNEJ I DRUGIEJ STRONY.TAK NAPRAWDĘ NIE WIEMY JAK WYGLĄDA PRAWDA??. KOMENTOWAĆ TO WYDARZENIE OBIEKTYWNIE MOŻNA W OPARCIU O JAKIEKOLWIEK DOWODY.

  • 10 września 2009 06:39

    Anonim

    Wielkie halo, bo zwolnili jakąś Monikę ! Wielu ludzi straciło pracę w „wplnym” kraju, szczególnie ci z wieloletnim stażem, często pracodawcy nie wypłacali im pensji, nie mówiąc już o odprawach i nikt się tym nie przejmował ! A tu wielkie wylewanie łez na antenie wiadomości. A kogo to obchodzi ! Nie ma ludzi niezastąpionych !
    Nie rozdzierajcie szat z powodu jednego zwolnienia, czy to p.Moniki, czy innego pracownika…

  • 10 września 2009 15:12

    Anonim

    no nie znamy prawdy bo pani redaktor zrobiła show przed kamerami i nic konkretnego nie powiedziała i druga strona zresztą też…

  • 10 września 2009 17:22

    Anonim

    Andy wiesz kogo to obchodzi? m.in. tych co piszą komentarze. A ciebie nikt nie zmuszał do dawania upustu własnym frustracjom i niezrozumieniu sytuacji, w której zakulisowe rozgrywki zagrażają wolności mediów. tyle

  • 16 września 2009 02:11

    Anonim

    tak, ten sam Pacałyga przetłumaczył przewodnik po mieście Oświęcim – na zmówienie prezydenta – a na okładce zrobił TRZY blędy!!!
    Podobna tłumaczyła jego żona Pacałygowa – anglistka od siedmiu boleści …

  • 16 września 2009 12:15

    Anonim

    A co na to Centrum Monitoringu Wolności Prasy…

  • 16 września 2009 12:23

    Anonim

    Wolny wydawca to wolny dziennikarz i wolna prasa

    1. Wydawca to przedsiębiorca, który na co dzień musi przestrzegać tak porządku prawnego i rynkowego działalności gospodarczej, jak i nakazów, zakazów, różnych warunków narzucanych przez władze publiczne reglamentujące funkcjonowanie mediów. W każdej formie prasy i jej profilu, aby rzetelnie wypełniać swoją rolę, trzeba zapewniać pełny przekaz informacji, krytykę, reagować na poglądy i oczekiwania czytelników, a to oznacza, że wydawca jest poddawany presji, tak polityków jak i administracji publicznej i musi chronić przed nią swojego redaktora naczelnego, aby ten zapewniał wolność dziennikarzom. Jeżeli taka presja przekracza granice zwykłej polemiki, sprostowań i repliki, a zaczynają się kontrole władz, pojawia się nagle nadzwyczajna gorliwość w tropieniu naruszeń prawa, oskarżenia, zarzuty naruszania dóbr funkcjonariuszy publicznych, to mamy do czynienia z ograniczeniem swobody działalności wydawcy. Gdy władza sięga po środki takie jak zmiany obowiązującego prawa w kierunku rozszerzenia reglamentacji, upoważnień do dyskrecjonalnych decyzji, ograniczeń konkurencji i poszerzania nadzoru administracyjnego bez prawa do weryfikacji przez sąd, to mamy do czynienia z ograniczeniem wolności prasy.

    2. Wydawca ograniczony przez władze publiczne, zagrożony w stabilności swojej działalności, swobodzie prowadzenia działalności, ogranicza redaktora naczelnego, a ten dziennikarzy. Pojęcie „linii programowej” zaczyna być rozszerzane na interes wydawcy w nienarażaniu się władzy, uzasadnia autocenzurę.

    3. Brak samorządu dziennikarskiego, statusu wolnego zawodu, ochrony dziennikarza w jego pracy zawodowej w prawie prasowym, przy jednoczesnym zastępowaniu umów o pracę zleceniami o dzieło, destabilizują sytuację zawodową dziennikarzy, czynią ich podatnymi na presję redakcji, środowiska, powoduje to skłonność do autocenzury.
    4. Dla wolności słowa, wyrażania poglądów, przepływu informacji, niezbędna jest wolna prasa, co oznacza, że konieczne jest:
    – zagwarantowanie swobody działalności wydawców, eliminowanie uznania administracyjnego i nadzór nad reglamentacyjną działalnością władz publicznych, przejrzystość i jawność postępowania administracyjnego, tak kontrolnych jak i koncesyjnych,
    – zapewnienie gwarancji i niezależności dziennikarzy, statusu wolnego zawodu i ochrony w stosunkach z wydawcą dla eliminowania autocenzury

    Stanowisko Rady Konsultacyjnej
    Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP

  • 16 września 2009 12:31

    Anonim

    Monia, trzymaj się!!!

  • 16 września 2009 12:33

    Anonim

    Monika co z tobą teraz?? Co się z Tobą dzieje??

  • 16 września 2009 18:23

    Anonim

    Centrum monitoringu wie o sprawie. Na jego stronie jest materiał z faktów Oświęcim

  • 16 września 2009 18:24

    Anonim

    Właśnie, co z Moniką. Pacykarz obiecał Wodniakowi jakieś kwity i oświadczenie. W TVO tez obiecywał ustami Magiery, że oświadczy col zrobił z Pawłowską i cisza

  • 16 września 2009 18:25

    Anonim

    Redaktorze naczelny. proszę, bys nie odpuszczał tematu swojej koleżanki po fachu i wytargał od właściciela TVO informacje, skoro on sam robi z geby cholewę i mimo obietnicy nie wydał oświadczenia

  • 18 września 2009 16:37

    Anonim

    Domyślam się jak to było z pacałygą. Jego mentor, czyli pan M. nieraz wciska mediom , a za ich posrednictwem i nam taki kit, że zęby bolą. Poradził gosciowi, żeby przygotowal jakąś ściemę na wypadek jakby ktoś sie o p. Monike pytał. I gościu miał ściemę. Miał ją porozsyłać, żeby zamknąć gęby dziennikarzom, a jeszcze miał wystapić i potwierdzić, że to świnto prawdo. I tak by było gdyby nie media elektroniczne. W gazecie by to wydrukowali i zajęli sie nastepnymi tematami. A tu każdy może publicznie wyrazić swoją opinię i jak te opinie gościu poczytal, to zrozumiał, że swoją ściemą może sobie d..ę podetrzeć, oczywiście po narobieniu ze strachu w gacie.. No i siedzi cicho,gacie schną a on czeka aż sprawa przyschnie.

  • 23 września 2009 19:11

    Anonim

    Biedna pani Monika, musiała być nieźle potrzebująca, że od Pacykarza poszła do oswiecimskiego24

  • 23 września 2009 21:53

    Anonim

    Coż chcesz, Michał. na bezrybiu i rak ryba. Pani Monika orłem dziennikarskim nie jest. Jak nisko latała to nie mogła wysoko lądować. Ale i tak długo na tej gałęzi nie posiedzi, bo na niej karmnika to raczej nie ma. Tyle, że będzie miała jedno doświadczenie więcej, a to jest bezcenne.

  • 23 września 2009 22:36

    Anonim

    do Michał: praca jak każda inna

  • 24 września 2009 11:34

    Anonim

    Dlaczego Wodnikskoro jest taki obiektywny nie zamieścił oficjalnego pisma wysłanego z Vectry tak jak to zrobiła np. KASZTELANIA!!!
    Wodnik chce pogrążyć TVO??
    [21.09.2009] W związku z informacjami, które ukazały się w lokalnej prasie i Internecie w związku z odejściem z pracy w Telewizji Oświęcim pani Moniki Pawłowskiej oświadczamy, że Telewizja Oświęcim jest niezależnym nadawcą telewizyjnym, działającym na podstawie koncesji KRRiT oraz ustawy o działalności gospodarczej. Prowadzący tę działalność pan Piotr Pacyga podpisał umowę z Vectrą na udostępnienie częstotliwości w sieci kablowej po przedstawieniu szczegółowego biznesplanu i po długich negocjacjach, w których uwzględniliśmy opinię dotychczasowego producenta programu, pani Moniki Pawłowskiej. Zmiana producenta programu lokalnego w Oświęcimiu nastąpiła na prośbę pani Pawłowskiej. Alternatywą dla przyjętego rozwiązania była likwidacja telewizji lokalnej w Oświęcimiu, bądź połączenie jej z inną telewizją działającą w tym regionie.

    VECTRA jest kablowym operatorem telekomunikacyjnym, który oprócz programów telewizyjnych dostarcza także internet i telefon. Szczycimy się tym, że naszym abonentom ? poza bogatą ofertą różnorodnych pakietów usług elektronicznych, udostępniamy także, całkowicie za darmo, programy telewizji lokalnych. Są to programy realizowane przez redakcje, które wobec Vectry zachowują niezależność biznesową i dziennikarską. Obecnie w sieci Vectry działa ponad 80 lokalnych telewizji i ich liczba stale rośnie. Vectra wspiera te redakcje poprzez realizowany od 2002 roku projekt VECTRA Media. To sprawia, że Vectra jest jedynym dużym polskim operatorem, posiadającym w swojej ofercie programowej sieć telewizji lokalnych.

    Krzysztof Stefaniak
    Biuro PR Grupa VECTRA

  • 24 września 2009 15:46

    Anonim

    Redakcja Faktów Oświęcim nie otrzymała stanowiska TV Vectra
    Z poważaniem
    Paweł Wodniak

  • 24 września 2009 20:55

    Anonim

    Panie Stefaniak, proszę odpowiedzieć, co robili Pana kumple z Vectry u Marszałka w Wiosce w Rajsku przed przekazaniem TVO pieskowi Marszałka?
    Dlaczego nie nocowali w Galicji? Tak wyszło, czy tak miało wyjść? Jeśli Pan nie odpowie to następny wpis będzie bardziej dosadny. 😡

  • 24 września 2009 22:08

    Anonim

    Panie Pawle, chciałby Pan a nie może 🙁

  • 25 września 2009 03:38

    Anonim

    I po ten list od Stefanika?

  • 28 września 2009 08:31

    Anonim

    „- Chciałem pomóc pani Monice. Ale czasami tak się zdarza, że człowiek chcąc pomóc zaszkodzi – powiedział Janusz Marszałek, prezydent Oświęcimia.” Dobre:-) Niech no już Marszałek nikomu nie pomaga, a najlepiej miastu… Więcej z jego zachodów złego niż dobrego.

  • 30 września 2009 18:33

    Anonim

    MONIKA JESTEŚ NAJLEPSZA!!! NIE PRZEJMUJ SIĘ DLA MNIE JESTEŚ WIELKĄ GWIAZDĄ FORMATU TVN!!! 🙂 🙂 🙂

  • 4 października 2009 23:20

    Anonim

    Oj Monia, gdzie Ty poszłaś………..

  • 4 października 2009 23:21

    Anonim

    Monika, to było piękne pożegnanie, w wielkim stylu, dzięki za tyle lat bycia z nami!!!!!!!!!!!

  • 4 października 2009 23:35

    Jan Lorek

    Ciekawe czy Jej dobrze obecnie. Przynajmniej dowiedziałem się, że beznadziejnie czyta tekst.

  • 12 października 2009 14:52

    Anonim

    Dziwia mnie te ubolewania nad odejsciem p. Moniki. Chyba wynikaja one jedynie z przyzwyczajenia sie do niej, bo na pewno nie z faktu jej profesjonalizmu. Czytala beznadziejnie, wrecz uszy bolaly od tego deklamaowania W-I-E-L-K-I-M-I L-I-T-E-R-A-M-I. Kobitka po prostu nie nadaje sie do spikerowania i chyba tylko dzieki roznego rodzaju znajomosciom i powiazaniom utrzymala sie na wizji az tak dlugo. W zadnej innej telewizji nie przeszlaby nawet pierwszego etapu konkursu.

  • 12 października 2009 19:24

    Anonim

    Kiedyś nie było teleranka…. Od tygodnia nie ma teledziennika:sad: Czyżby po tych dwóch krytycznych materiałach wobec Marszalka ten zarządał wyrzuciłenia drugiego i… ostatniego dziennikarza lokalnej TV???

  • 12 października 2009 20:56

    Anonim

    Dziennikarz jest ale operatorka odeszła z firmy

  • 12 października 2009 23:20

    Anonim

    Czy Vectra nie powinna w zawieranej umowie z dzierżawcą pasma nakładac kar za niewywiązywanie się z realizacji programu ;lokalnego- chyba , że Vectra ma w nosie co dzierżawca robi z pasmem i na co go przeznacza…. to totalne marnotrastwo…. Nie ma w tym mieście nikogo, kto wydzierżawiłby to pasmo i zrobił dobrą tv- kablówkowo-netową??? PROFESJONALNIE , DŁUGOFALOWOi nie na czas kampanii prezydenckiej lub innej… To co widzimy, to niestety kolejny efekt tego jak za tv biorą się dzierżawcy z przypadku- realizujący chwilowy kaprys….żenada.

  • 13 października 2009 11:41

    Anonim

    do zoya: na to pewnie potrzebna kasa, choćby na meble, kamerę, płace, Temu co ma swoją kasę wisi taka telewizja, bo i tak by były na niego naciski, to po co sie ma użerać.a jak ktoś ci da kasę, to dopiero potem chce coś z tego mieć, czego najlepszym dowodem były dotychczasowe układy takie jak np. ten ratuszowo-słupowo-tłumaczeniowy. Komu się chce w to bawić?

  • 14 października 2009 01:15

    Anonim

    Teraz jest dobry czas na tropienie korupcji. Może ktoś z Vectry przyjrzy się układowi Prezydent -Pacyga-Akademia Nauk(czy jak tam jej jest). Śmierdzi na odległość. Czas najwyższy by zainteresować tym prawdziwych dziennikarzy, prawdziwych telewizji i prasy. Ci lokalni to cienkie Bolki i lenie. 😛

  • 17 października 2009 11:10

    Jan Lorek

    Czasz na tropienie korupcji właśnie się kończy i w Oświęcimiu raczej nie będzie lepiej w tej materii.

  • 17 października 2009 15:33

    Anonim

    Do Johny: niekoniecznie czas sie kończy. W wielkiej polityce skończył się tylko czas kury, która znosiła lilipucie jajeczka a jej gdakanie jeszcze sie przez lata będzie odbijać gorzką czkawką w całej naszej gospodarce, bo kto zechce wchodzic w układy z biznesmenami w kraju gdzie wszechobecne jest nagrywanie uczestników transakcji handlowych i upublicznianie nagrań w mediach. walka z korupcją wymaga ciszy i skupienia i działania w spokoju i być może takie czasy na akcje CBA kiedys nadejdą….Może wtedy ktoś pomysli i o naszych kręci-lodach.

  • 18 października 2009 22:52

    Anonim

    Co robił Krakowiak w wiosce u Marszałka przez noc całą? Co jest na nagraniach z tej nocy? Dlaczego Vectra milczy w tych sprawach? Jeśli nie będzie dalej odpowiedzi, będę pytał gdzie indziej.

  • 20 października 2009 19:31

    Jan Lorek

    Do Morze kiedyś: kto będzie chciał inwestować w kraju, w którym ludzie na takich stanowiskach są zamieszani w korupcję? Bzdury, że AFERA (nie bójmy się tego określenia) nie powinna wyjść na jaw, bo ?coś tam?, można wsadzić między strony „Gazety Wyborczej”, a nie wychodzić z nimi między ludzi.

  • 14 listopada 2009 19:21

    Anonim

    Dzwoniłem dziś do vectry aby się dowiedzieć kto nie nadaje od tygodni nic w Oświęcimiu bieżącego, ale dziewczynka nie wie i ją to mało interesuje biorą opłatę miesięczna i już, wiec się nie mieszają do lokalnych nadawców,a my oglądamy rzeszowiaków tańczących 100 razy już skandal.

  • 19 listopada 2009 21:45

    Anonim

    Wyleciała bo jest cieniutka !!!! 😡

  • 19 listopada 2009 22:30

    Anonim

    cóż Monika pracuje teraz w Gazecie Krakowskiej, więc tam jej chyba będzie najlepiej

  • 3 grudnia 2009 17:14

    Anonim

    może sUaba nie. ale wielokrotnie też.

  • 4 grudnia 2009 18:31

    Anonim

    MONIKA DASZ SOBIE RADE .STAC CIE NA TO [,.A JAK TO WYGLADA TO COS WIEM ,DOSWIADCZYŁEM TEGO ]POWODZENIA W KRAKOWSKIEJ


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.