„Autodestrukcja” nadchodzi wielkimi krokami

Paweł Wodniak  |   Dzieje się,Fakty,Kultura i rozrywka  |   28 czerwca 2016 12:43

Niepokojąca książka o emocjach, naiwności i marzeniach. Napisała ją Monika Zajas z Polanki Wielkiej. Dramat psychologiczno-obyczajowy nosi tytuł „Autodestrukcja”. Publikacji patronują Fakty Oświęcim.

Alan, niedoszły reżyser filmowy, marzy o wolności, wrażliwa artystka Anja nie może pokonać strachu przed publicznym występem, a Patryk chce wreszcie być bogaty. Mimo starań ich życie coraz bardziej zaczyna przypominać tworzony przez Anję obraz, który pokrywa czarna maź. Pogoń za oddalającymi się marzeniami i nieustanne zderzenia z rozczarowującą rzeczywistością stopniowo powodują poczucie coraz większej utraty kontroli nad życiem.

– Intrygujący tytuł, tajemniczy opis. Co takiego może w sobie skrywać „Autodestrukcja”? Zadawałam sobie to pytanie od chwili, kiedy otrzymałam książkę. Nie byłam do końca pewna, co zgotuje mi autorka. Zastanawiałam się, czy Monika Zajas spełni moje oczekiwania względem powieści, czy poprzeczka nie okaże się postawiona zbyt wysoko. Czy jej powieść sprawi, że na długo ją zapamiętam. Z bijącym sercem zaczęłam czytać i po paru stronach przepadłam. Nie mogłam wprost oderwać się od lektury – zapewnia Magdalena Zimna, autorka bloga „Czytamy bo kochamy”.

Książkę można kupić bezpośrednio w wydawnictwie Czarna Kawa (TUTAJ), lub na stronie internetowej Empiku (TUTAJ).

Premiera „Autodestrukcji” nastąpi w najbliższą sobotę o godzinie 20 w Rudeboy Club w Bielsku-Białej. Wydarzeniu będzie towarzyszyć występ zespołu Srogo. Wstęp do klubu jest bezpłatny.

Monika Zajas niebawem spotka się także z czytelnikami z Oświęcimia. Wkrótce zapowiemy to spotkanie i ogłosimy konkurs, w którym do wygrania będą cztery egzemplarze „Autodestrukcji”.